Rozładunek maszyn od producenta – jak się tym fachowo zająć?

Rozładunek ciężkich, wielkogabarytowych maszyn to niezwykle skomplikowane zadanie. Szczególnie, że maszyny te są często znacznie bardziej podatne na uszkodzenia mechaniczne, niż mogłoby się wydawać. A przecież nie chodzi tu tylko o wyciągnięcie wielotonowego urządzenia z kontenera. Trzeba je od razu umieścić w dokładnie określonym miejscu, podłączyć i przygotować do pracy.

 

Dlatego zanim jeszcze maszyny trafią na halę produkcyjną, należy dobrze zaplanować przestrzeń, w której docelowo mają się znaleźć. Stworzony z wyprzedzeniem schemat uwzględniać musi nie tylko możliwość podłączenia niezbędnych mediów, ale również takie elementy, jak bezpieczne odległości pomiędzy urządzeniami czy nośność podłoża w danej lokalizacji.

Oczywiście do rozładunku maszyn niezbędny jest odpowiedni sprzęt. Podstawę stanowią tutaj HDS-y, czyli hydrauliczne dźwigi samochodowe, zdolne do przewożenia, a potem przenoszenia wielotonowych ładunków. Przydać się mogą również wózki widłowe i rolkowe, ruchome podesty i podnośniki różnego typu. Niewiele firm produkcyjnych dysponuje takim wyposażeniem, ale jego zakup na szczęście nie jest potrzebny. Sprzęt do rozładunku maszyn najlepiej wynająć – razem ze specjalistami doświadczonymi w jego obsłudze.

Bardzo ważne jest bowiem to, aby rozładunek przebiegał bezpieczne. Nic nie powinno zagrażać ludziom, elementom budynku ani samym maszynom. Tym bardziej, że w dokumentacji tych maszyn producenci umieszczają często informacje o tym, jak ich rozładunek i montaż mają wyglądać. Postępowanie niezgodnie z procedurami może skończyć się nie tylko uszkodzeniem maszyny, ale także utratą gwarancji.

Wspomnijmy jeszcze, że na umieszczeniu maszyn we właściwych miejscach proces rozładunku nie powinien się skończyć. Powinniśmy jeszcze skontrolować stan urządzenia i przeprowadzić testy zasilania. Dopiero kiedy mamy pewność, że maszyna działa, jak należy, możemy uznać rozładunek za zakończony sukcesem.